Udostępnij:
Godzina 10.40, około 0 stopnia, w słońcu 8-9. Postanawiam ruszyć swoje cztery litery i skoczyć w jakieś pobliskie krzaki. Dwa tygodnie mnie w lesie nie było i wysiedzieć już nie można. Nie liczę na zbiory, ani nawet na trafienia rzadkich grzybków, wystarczy, że powłóczę się po lesie. Grzybki i tak zawsze się jakieś trafią A co trafiło się dzisiaj, poniżej prezentuję.
Wyświetleń: 251
Udostępnij: