Galeria foto – Zemit
Galeria foto – Meryt NOWE
Gdy śledzi się forum i relacje z aktualnych grzybobrań wyraźnie widać, że w ostatnim czasie mamy do czynienia z „zastojem grzybowym”. W tej chwili większość grzybów, które spotyka się w lesie są stare i zaczerwione. Nie ma doniesień o pojawie nowych młodych owocników.
Tak prawdę mówiąc planując dzisiejszą wyprawę z przyjaciółmi: Elą i Józkiem, miałem na celu nie zapełnienie koszyka a zapełnienie karty aparatu cyfrowego. Las do którego Ela i Józek mnie zaprowadzili, jest wyjątkowo bogaty w wynalazki o czym mogłem przekonać się zaraz po wejściu do lasu. Kilka grzybów jakie znajdowaliśmy chce przeznaczyć na forumowe zagadki, dlatego nie chcę w niusie pisać nazw grzybów jakie znajdowaliśmy w czasie 3 godzinnego spaceru. W chwili kiedy to pisze do pokoju przedostaje się piękny zapach świeżo gotowanych grzybów, które znaleźliśmy w czasie grzybobrania. Dużą zaletą takich wypraw na grzyby gdy ich brak w lesie jest cisza i praktycznie brak „konkurencji” W związku z małą ilością grzybów jadalnych można podziwiać i starać się rozpoznawać wszystkie napotkane grzyby i ciekawe rośliny. W czasie tej wyprawy miałem okazję, dzięki spostrzegawczości Eli zobaczyć jeden z grzybów, którego do tej pory nie wiedziałem na żywo. Dziękuję za mile spędzone chwile i mam nadzieję że już niedługo spotkamy się znów na grzybowych ścieżkach – tym razem to Ja wam pokażę moje grzybowe rewiry, niech tylko dostanę informację, że grzybowe eldorado zaczyna się… Zapraszam do oglądnięcia naszych zdjęć z wyprawy i dwóch filmów które zamieszczę w dniu jutrzejszym.
Filmik z grzybkami w wodzie…
Borowiki żółtopore – duży pojaw pod Babią Górą