Udostępnij:
Poniżej moja fotorelacja z wczorajszego grzybobrania, które to, z przyczyn niezależnych ode mnie, było „tylko” kaniobraniem Kotletami jeszcze mi się odbija , w lodówce czekają następne, a Niewiadów znów musiał całą noc pracować. Dodam też, że w połowie wyprawy zacząłem udawać, że niektórych kań nie dostrzegam, tyle tego było
No cóż, ale trudno było np. nie zauważyć takich
pierwsza, mniejsza -25 cm średnicy, druga 29
A to kilka innych ze znalezionych wczoraj
Wyświetleń: 349
Udostępnij: