Udostępnij:
Ja tak skromniutko, bo nie było wiele czasu dzisiaj
mleczaj świerkowy – Lactarius deterrimus
W sobotę penetrowałem swoje miejscówki w okolicy Świętoszyna, liczyłem na sporą ilość podgrzybków ale znalazłem tylko jednego, borowików też nie trafiłem.Mimo to na brak grzybów nie narzekam.
Ogólnie miałem: 2kg maślaków, 4kg opieniek, 1 podgrzybka, 30 czubajek ( w większości gwiaździste) oraz mnóstwo fajnych fotek.
Nic tak nie motywuje do do ruszenia „czterech liter” z fotela, jak Wasze relacje i zdjęcia na Forum. Tak więc, po 4 dniach postu i ja wyruszyłem w lasy.
Tradycyjnie, im mniej nakręcam się na udane zbiory, tym lepiej na tym wychodzę.
Tradycyjnie, im mniej nakręcam się na udane zbiory, tym lepiej na tym wychodzę.
Grzybobranie zdominowane mleczajowo-opieńkowym asortymentem, ale do koszyczka wpadły także 3 borowiki, cztery kozaczki i kilka maślaczków.
„Kto z kim przestaje, takim się staje”. Nie mogłem więc się oprzeć pokusie sfotografowania również grzybów stanowiących dla mnie zagadkę.
gąsówka fioletowawa
Dziś niebo postraszyło trochę śniegiem, więc na wszelki wypadek poszedłem uzupełnić swoje grzybowe zapasy, które składuję by przetrwać zimę
Do spiżarni zapakowałem opieńki, a w roli rydza występował dzisiaj mleczaj jodłowy Ale będzie
Do spiżarni zapakowałem opieńki, a w roli rydza występował dzisiaj mleczaj jodłowy Ale będzie
Odwiedziłem w poniedziałek miejscówki rydzowe w okolicach Jasła. Rydzów, czyli mleczajów jodłowych, było mniej niż w ubiegłym roku, ale dla mnie wystarczyło
Królowały piękne muchomory czerwone. Ten na zdjęciu to chyba jakiś rekordzista (łubianka ma 37 cm).
Królowały piękne muchomory czerwone. Ten na zdjęciu to chyba jakiś rekordzista (łubianka ma 37 cm).
Wyświetleń: 1443
Udostępnij: