To ja również dorzucę swoje trzy grosze. Może najpierw zaczniemy od grzybków. Po kolei kielonka błyszcząca, potem jakaś kruchaweczka i jakaś szyszkówka
Łódź, 08.04.2017
Następnie przechodzimy do roślinnych (z dywanami zawilców na czele) śladów wiosny:
Następnie ślady buszowania zwierzaczków (może ktoś rozpozna? Jakiś borsuk, czy raczej lisy ? ):
Łódź, 08.04.2017
I na koniec wiosna w pełnej krasie, czyli motylki:
Dzisiejsza wyprawa nadal bez smardzy, ale za to wysyp kielonki, tak „na oko” może i nawet ze 100 sztuk było
Łódź, 09.04.2017
Dodatkowo udało się znaleźć całe siedliska hubiaka:
Dla zebrane kilka szyszkówek:
Jako ciekawostkę mogę polecić, nie odczułem by były jakoś specjalnie „gorzkie”