Ja postanowiłam zaliczyć kolejne ogródki działkowe i z pustą kartą pamięci nie wróciłam. Nie było ich za dużo ale się trafiały. Smardze jadalne bo o nich mowa. Niżej rezultaty mojej kolejnej wyprawy na działki.
Postanowiłam się jeszcze przemieścić na inne ogródki działkowe mając nadzieję, że zastanę tam właścicieli działki ze smardzami stożkowatymi, które pokazywałam wcześniej. Niestety znowu pudło ale namierzyłam kolejne smardze stożkowate na innej działce pod rododendronem.
Ale znowu nie zastałam właścicieli. Ponieważ nie rosły zbyt daleko zrobiłam im kilka fotek i można się znowu pobawić w odgadywanie ile smardzów jest na zdjęciach na 3 i 4 miniaturce.
Dla ułatwienia dodam,że jest to liczba dwucyfrowa.
Na koniec jeszcze inna zagadka i tu już trudniejsza. Ile smardzów jest na tej fotce. Gorzej je widać a liczba tym razem jednocyfrowa.
Fotki w galerii od strony 2 , tuż za magnolią.