Coś tam nazbierałam, ale szału nie było

Coś tam nazbierałam, ale szału nie było
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Okolice Rzeszowa

Po bardzo długiej przerwie wyrwałam się w środę dość późnym popołudniem do lasu, mimo że dzień był dość pochmurny i widoczność kiepska. I cieszę się, że nie odłożyłam tej wizyty na czwartek, jak miałam zamiar, bo w czwartek mieliśmy tu taką ulewę, że w kilka minut ulicami płynęły rzeki, a w okolicach spadł ponoć nawet grad.
Coś tam nazbierałam, ale szału nie było. Dzień się już bardzo skrócił i już ok. 17.30 niewiele w lesie widać, więc postanowiłam dokończyć w sobotę. Dlatego łączę 2 w1.
Z jadalniaków wszystkiego po trochu: podgrzybków, maślaczków, w tym żółtych, ceglaczków, różnych koźlarzy, z czego najbardziej mnie ucieszyły pierwsze w tym roku różnobarwne, sporo borowików, ale tylko dla ludzi o mocnych nerwach, bo z kilkudziesięciu znalezionych zaledwie kilkanaście trafiło do koszyka :placze:








W mojej „miejscówce niespodzianek”, tej, w której czołgałam się kiedyś na kolanach zbierając szyszkówki świerkowe, innym razem gromadki kurek, koźlarze czerwone, a często też siatkusie, tym razem trafiłam na poletko pieprzników trąbkowych i chyba jakichś gąsek i, jako bonusik, 6 pięknych kani.





W lesie pięknie i kolorowo, nie tylko od przybierających już jesienne barwy liści, ale też od różnorodności gatunków.
Znów pojawił się, i to w dużych ilościach, okratek australijski, znalazłam też gniazdo pełne jaj.


 

Bardzo mnie ucieszył oglądany po raz pierwszy w realu mądziak malinowy

 

… szyszkowiec łuskowaty

 

… i łuskwiak nastroszony (chyba…)

 

W ubiegłorocznej miejscówce znalazłam śliczne dzieżki pomarańczowe:

 

Do tego jeszcze trochę lila, trochę ametystu,trochę cynamonu…


 

… trochę maślanki i łuszczaka zmiennego…

 

… trochę muchomorów…

 

rycerzyk czerwonozłoty

 

i parę nadrzewniaków

 

A te borowiki ponure wypatrzyłam w mieście na trawniku, wiele było powyrywanych i zniszczonych:


bonusik ;)

 

Wyświetleń: 1022


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz