Witam, na sam początek wszystkim gratulacje za piękne znaleziska, te do kosza i te ustrzelone przez aparat
. W Zielonej Górze też coś zaczęło się pojawiać, chociaż jak to w sobotę bywa więcej ludzi niż grzybów ale i tak było warto choćby spacer dla relaksu po ciężkim tygodniu pracy. Niestety w moich stałych miejscówkach nie ma nic, co mnie bardzo smuci a najbardziej brak Koźlarzy
. W związku z tym było się trzeba udać w nieznane jeszcze rejony i to się opłaciło, coś tam do kosza i pod obiektyw wpadło. Liczę na to, że kiedyś w końcu u nas popada i jeszcze będziemy w Zielonej Górze zbierać pełne kosze. Póki co wszystkim powodzenia i pięknych znalezisk. Poniżej kilka fotek.