Dzisiaj udało się pojechać do lasu…. miałam odtrąbić koniec sezonu ale po tym co widziałam w lesie chyba to przeciągnę Było trochę podgrzybków, dużo małych więc jeżeli pogoda się utrzyma to w weekend liczę jeszcze na jakieś zbiory. Nie lubię ich fotografować ale suszarka chodzi
Było dużo ładnych grzybków na kartę i tym sposobem chyba złapałam wodnichę której było sporo ale oczywiście zorientowałam się dopiero wrzucając fotki do komputera no cóż… samouk ma pod górkę, chyba, że znowu się pomyliłam to nawet byłoby dobrze