Korzystając z wolnej niedzieli, ruszyłem szybko na spacerek z rańca, bo zapowiadają od południa burze. Celem było uzbierać coś na sosik do obiadu, oraz na kolacje kilka gołąbek na patelnie
Ludzi w lesie pojawiło się już sporo, ale mi to nie przeszkadza Czasem można spotkać miłą osobę i porozmawiać. Pobrałem sobie tez aplikacje na androida moja trasa, chciałem ją wypróbować jak działa i nie powiem ze jestem zadowolony
Na początek borowiki szlachetne i jeden usiatkowany Znalazłem ich 35 sztuk, lecz może z 10 nadaje sie na sosik, jeden robal, nawet w takich maciupkich no ale cóż mamy wionę w końcu, a do nierobaczywych grzybków pasuje poczekać do jesieni.
borwikowy dzwonnik z Notre Dame tak mi się skojarzyło
A tak rosną małe borowiki szlachetne
Przez zimę ścieli mi wiele miejscówek na szlachetne ale jednak grzybnia i syf po wycince zostały (syf w sensie gałązki z wyciętych drzew, rozumie poukładane na kupkę itp a nie rozwalone po całym lesie, że się przejść nie da, na fotkach jak coś są borowiki szlachetne pod gałęziami)
siatkuś
Moje ulubione
Inne grzybki
Cały zbiór
Cała trasa
Grzybobranie jak i fotobranie uważam za udane, choć z tym 1 troszkę pozostaje niedosyt, bo ładne grzybki, a robaczywe, choć gołąbek ani jeden nie był robaczywy, a prawie każdy
Pozdrawiam i życzę udanych wypraw do lasu.