Ach, Rzeszów, nawet nie wiadomo dokładnie, gdzie to jest.

Ach, Rzeszów, nawet nie wiadomo dokładnie, gdzie to jest.
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Państwo sobie myślicie: „Ach, Rzeszów, nawet nie wiadomo dokładnie, gdzie to jest… gdzieś na Dalekim Wschodzie… Jakaś mieścina… :?
Otóż nic bardziej mylnego, proszę Państwa! MY jesteśmy bardzo rozwinięci! Wszechstronnie: technologicznie, motoryzacyjnie, kulturalnie… I innowacyjni! „Rzeszów stolicą innowacji”- może słyszeli Państwo… Żyjemy nowocześnie, idziemy z duchem czasu, a nawet go czasami prześcigamy!
Ot takie zbieranie grzybów choćby: my wiemy, że czas to pieniądz, a nogi trzeba oszczędzać, bo zamiennych jeszcze nie wymyślono. Wiecie Państwo, jak u nas się zbiera grzyby?- na motocyklu (opcja dla uboższych- na rowerku, a wersja na własnych nogach to już przeżytek dla takich grzybów jak ja :mrgreen: ) Jedzie takich dwóch na motorku, jeden kieruje i trzyma przed sobą kosz, a drugi się rozgląda; duże złapać, małe rozjechać i dalej! Patrzyłam dziś z bólem serca, jak nowoczesne Wilkołaki taranują moją ścieżkę prawdziwkową, szłam za nimi i zbierałam biedne rozjechane ofiary Innowacji :placze: Ja z natury jestem tolerancyjna, ale gdyby przejeżdżali bliżej, to chyba bym dziś zrobiła inny użytek z tego kijka :pirat:
A można jeszcze inaczej: pewien młody Nowoczesny Tatuś zabrał dziś swojego 7-8 letniego synka na lekcję instruktażową zbierania grzybów … z auta. Podjeżdżają do polanki (chrzanić zakazy wjazdu, zakazy są dla doopków!) wyskakują, przelatują przez polankę, wskakują, podjeżdżają 200 m., wyskakują, przelatują, wskakują itd… Teraz synek już będzie umiał zbierać grzybki! :ok:
Zresztą niebawem pewnie wymyślą specjalny chwytak- wysięgnik, żeby w ogóle nie trzeba było z auta wysiadać :]

Ale do rzeczy: las nie odpuszcza i nie zamierza zapadać w zimowy sen, a wręcz wygląda na to, że dopiero się rozpędza. Wprawdzie dużych prawdziwków zlalazłam niewiele, bo najpierw musiałam znaleźć odpowiedni lasek (teraz przenoszą się chyba do iglastego), ale sądząc po ścinkach, to było ich całkiem sporo. Rośnie dużo malutkich, a to dobry znak. Bardzo dużo maślaczków i, HURRAAAA :jupi: :jupi: :jupi: KANIE :tak:

ofiary Innowacji :cry:

Tryptyk:

„w chowanego”

Albinos i inni

maślaczki

kanie


Czubajka gwiaździsta

czernidłaczki i inne

Bonusik: babie lato???
Foto sprzed kilku dni: cała polanka była pokryta pajęczynkami. Dziś nie ma po nich śladu … :?:

Avatar użytkownika
Agnes

Wyświetleń: 215


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz