odwiedziłem mój park by zobaczyć co zostało na dzisiejszy obiadek
niestety będzie skromnie, będę musiał dodać do zebranych grzybków z pół prosiaka
Jak na tę porę roku jest co w lesie, gorzej z
grzybkami, są niestety już ostatki
ale z pustą siateczką nie wracam z lasu
Zdeptałem kawał parku, odwiedziłem niemal wszystkie grzybne miejscówki i co no już jest pustawo, pozostały tylko dogorywające grzybki .
Na pociechę dwie garści fotek z parku
Ostatni już chyba mój debiut grzybowy w tym roku płomiennica zimowa
Dzisiejszy skromny urobek śmigam gonić za prosiakiem na dokładkę