Podczas kolejnego wyjazdu do Ośrodka wypoczynkowego położonego w pięknych lasach powidzkich spotkałam po drodze kilka grzybków.
Wśród nich trafiły mi się wreszcie 3 borowiki szlachetne i 2 kanie z tego jedna do wzięcia.
Ten z pierwszego rządku rósł przy samej drodze, co widać na zdjęciach. Grzybek brudny od błota bo było tuż po deszczu ale sesji zdjęciowej się doczekał.
W drodze powrotnej wysiadam sobie w kolejnym lesie, gdzie zawsze trafiałam na kanie i borowiki i tym razem też mnie ten las nie zawiódł bo udało mi się znaleźć 2 borowiki i dwie kanie.
Jeszcze na innym, leśnym przystanku trafiło mi się kilka kurek.