Udostępnij:
02_09_2017 Park Leśny Zabrze
Pierwszy wrześniowy wypad do lasu zaliczony pozytywnie
Borowiki przeszły do historii, świeżych na obecną chwilę brak, a pojedyncze znajdy bardziej nadają się na ser z dziurami ciężko o zdrowego borowika.
Powoli pokazują się grzygaski, znalazłem kilka muchomorów czerwieniejących, jednego koźlaka i podgrzybka brunatnego trafiły się też skąpane wczorajszym deszczem kanie,na szczęście dopisały gołąbki chmurne (mam nadzieję,że właściwie rozpoznałem w przeciwnym razie będzie „rewolucja” )
Konkurencja w lesie nie śpi co krzak, to grzybiarz albo zaparkowany rower mimo silnej konkurencji i tak nakosiłem sporo grzybasków
udanych wrześniowych zbiorów życzę
Borowiki przeszły do historii, świeżych na obecną chwilę brak, a pojedyncze znajdy bardziej nadają się na ser z dziurami ciężko o zdrowego borowika.
Powoli pokazują się grzygaski, znalazłem kilka muchomorów czerwieniejących, jednego koźlaka i podgrzybka brunatnego trafiły się też skąpane wczorajszym deszczem kanie,na szczęście dopisały gołąbki chmurne (mam nadzieję,że właściwie rozpoznałem w przeciwnym razie będzie „rewolucja” )
Konkurencja w lesie nie śpi co krzak, to grzybiarz albo zaparkowany rower mimo silnej konkurencji i tak nakosiłem sporo grzybasków
udanych wrześniowych zbiorów życzę
Wyświetleń: 378
Udostępnij: