30 kwietnia 2017
Dzisiejsze przedpołudnie, jak większość Łodzian spędziłem w domu patrząc na czarne chmury, gdy się jednak rozjaśniły ruszyłem w teren. Tym razem była to gmina Rokiciny słynąca z dużej ilości fajnych chrobotków. Oto rezultaty poszukiwań:
Na początku trafiłem tylko płucnice: islandzką (Cetraria islandica) i kolczastą (Cetraria aceluata)
Po chwili pokazały się też chrobotki. Chrobotek leśny (Cladonia arbuscula) na obrzeżu drogi leśnej, chrobotek okółkowy (Cladonia cervicornis) i chrobotek kieliszkowaty (Cladonia chlorophaea) rosnące kilka metrów od drogi, bardziej pod drzewami (głównie pod brzozami).
Na polanie królował chrobotek koralkowy (Cladonia coccfera), trafił się nawet albinos, któremu wyraźnie zabrakło kwasu rodokladoniowego.
W pobliżu pniaka znalazłem wysmukłe podecja chrobotka niekształtnego (CLadonia deformis)
Wzdłuż leśnych dróg królowały plechy chrobotka widlastego (Cladonia furcata)
W miejscach nasłonecznionych pojawiał się chrobotek wysmukły (Cladonia gracilis) i to z pięknymi owocnikami
Z kolei na większości pniaków wśród innych chrobotków królował czerwonoowocnikowy chrobotek cienki (Cladonia macilenta)
Nieco głębiej w lesie zauważyłem ciemne plechy chrobotka zwyrodniałego (Cladonia phyllophora) oraz chrobotka nieregularnego (Cladonia ramulosa)
Wkrótce pojawił się nieodzowny w takim terenie chrobotek kolczasty (Cladonia rangiformis), jak zwykle trudny do odróżnienia od chrobotka widlastego. Trzeba było użyć dobrej lupy.
Kolejnym znaleziskiem na osłonecznionej polanie był chrobotek gwiazdkowaty (Cladonia uncialis), którego żółte plechy nie mogły ujść mojej uwadze.
Na pniu brzóz występował też paznokietnik ostrygowy (Hypocenomyce scalaris), również z wieloma owocnikami.
Być może niektóre zdjęcia znajdą swoje miejsce w tworzonym przeze mnie „Atlasie chrobotków Polski” ? Wielka szkoda, że nie udało mi się znaleźć żadnego nowego gatunku, ale przecież słoneczko świeci nie tylko dziś …
