Porosty nadrzewne w Muszynie i okolicach

Porosty nadrzewne w Muszynie i okolicach
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Najtrudniejsza chyba relacja z racji kilku nowych dla mnie gatunków i konieczności ich oznaczenia przy pomocy kolegów. Jedno jest pewne, ten śliczny zakątek kraju zachwyca nie tylko ogrodami sensorycznymi, ruinami zamku, ale równie porostami. Szczególnie do gustu przypadły mi przydrożne drzewa rosnące w Muszynie i przy całej trasie do Piwnicznej-Zdroju. Popatrzcie sami:

Na początku widać tylko zwisające plechy pospolitej mąkli tarniowej (Evernia prunastri):

Kolejno ukazują się naszym oczom cudowne plechy porostów z rodaju Ramalina,
Ramalina farinacea (odnożyca mączysta) i Ramalina fastigiata (odnożyca kępkowa)

Od północnej strony pnia udało mi się ustrzelić również Ramalina fraxinea (odnożycę jesionową). Plecha licząc od górnej do dolnej krawędzi odcinków miała 17 cm !

W dolnych partiach pni znalazła się Flavoparmelia caperata (żółtlica chropowata)

oraz stara plecha Parmelia sulcata (tarczownica bruzdkowana) z owocnikami.

Tuż obok rozgościły się porosty z rodzaju Melanohalea. Są to prawdopodobnie Melanohalea exasperatula (płaskunka łuseczkowata), ale głowy nie dam.

Na pniach kolejnych drzew, na wysokości około metra bieliły się soraliami porosty z rodzaju Pertusaria. Rozpoznałem Pertusaria albescens (otwornica zwyczajna) i Pertusaria amara (otwornica gorzka).

Trafił się też pospolity Physcia adscendens (obrost wzniesiony), którego sfotografowałem z uwagi na śliczną, rozetkowatą plechę.

Na korze wierzby nad brzegiem Popradu znalazłem kilkanaście plech Lecanora chlarotera (misecznicy jaśniejszej).

Na okolicznych topolach pospolicie rosła Lecidella elaeochroma (amyłka oliwkowa)

oraz jakieś mokre i nierozpoznawalne gatunki innych porostów:

Przydrożne klony i nie tylko pokryte były w dolnych partiach soreńcami. Udało mi się rozpoznać trzy gatunki:
Physconia distorta (soreniec opylony) występujący w typowej, zielonej postaci, jak i mniej znany albinos.

Physconia grisea (soreniec popielaty)

Physconia perisidiosa (soreniec dachówkowaty), do tego z malutkimi owocnikami

Na koniec najtrudniejsze porosty z rodzaju Xanthoria. Tu niezbędna okazała się pomoc kolegów z bliźniaczego forum oraz odpowiedzi e-mailowe przy przywatnych kontaktach. Jak się okazuje dosyć pospolity Xanthoria fallax (złotorost zwodniczy) został kilka lat temu poddany dokładnym badaniom, w wyniku których dr S.Y. Kondratiuk wydzielił nowy gatunek Xanthoria hoculica nie występujący w naszej checkliście. Pierwszy z nich rośnie na podłożu skalnym, ale czasami również na korze i drewnie, drugi wprost przeciwnie. Dochodzą do tego różnice w budowie anatomicznej. Zasugerowano mi, abym podpisał je jako Xanthoria fallax sensu lato, a z pewnością nie popełnię pomyłki. Całości dopełniają nazwy synonimów (Xanthomendoza, Oxneria). Przed publikacją tego wątku musiałem sporo poczytać, ale najważniejsze jest to, co pozostanie w głowie :) Porosty uczą pokory podobno.

Całość dopełnia znacznie mniejszy od poprzedników Xanthoria fulva (złotorost drobny)

oraz pospolity wszędzie Xanthoria parietina (złotorost ścienny).

Jak zapewne zauważycie, na zdjęciach widoczne są również inne, bardziej pospolite gatunki. Pominąłem je celowo gdyż były wielokrotnie opisywane na forum. Omawiany rejon wydaje się być ciekawym lichenologicznie, aczkolwiek podobnym do wcześniej opisywanych. Wkrótce ostatnia relacja z rejonu Piwnicznej-Zdrój, nad którą aktualnie pracuję.

Wyświetleń: 602


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz