Przedstawię kilka porostów z miasta Biecza
Physconia grisea – soreniec popielaty na mokro – teraz wbrew nazwie mocno zielony:
Parmelina tiliacea – szarzynka skórzasta. Mokra, nieco seledynowa – to nie wynik przekłamania kolorów, a ożywienia glonów.
Usnea hirta – brodaczka kępkowa, odnaleziona na nowym miejskim stanowisku
Mokre „namurniki” – mieszanka żółtaczka zwodniczego – Calogaya decipiens i jaskrawca murowego – Caloplaca saxicola.
Jest też w kadrze m.in. nocotnik białawy – Myriolecis albescens i orzast – Phaeophyscia sp.
Na zdjęciu poniżej mokry, pozieleniały żółtaczek zwodniczy – Calogaya decipiens z rzadkimi u tego gatunku owocnikami.
U dołu zdjęcia to nie jest porost zaatakowany grzybem naporostowym.
Tak wygląda jaskrawiec siwy – Caloplaca teicholyta, który po namoknięciu też w większości zmienił ubarwienie.
Protoparmeliopsis muralis – rozetnik murowy, też nieco wilgotny:
I na deser – Physcia caesia – obrost modry.
Też pospolity, niestety z owocnikami widywany bardzo rzadko.
Nie dotyczy to na szczęście mojej „miejscówki”