Udostępnij:
Cisza zapadła w państwie porostowym, więc na moment ją zakłócę. Cudów nie będzie, ale jako antidotum na szarość dzisiejszego dnia – może się przyda. Porosty z soboty. Żeby nie było, że tylko chrobotki mi w głowie.
Zaczniemy od złotorostu ściennego. Pospolitak, ale ciekawy kolorystycznie. Następnie liszajecznik. [?] Na jego powierzchni nieliczne owocniki obrostu [wzniesionego?]?
Dalej mamy obrost gwiazdkowaty, ten akurat jest tak banalny, że nawet ja go poznaję, potem także obrost wzniesiony? Oprócz niego mamy także złotorost i pewnie jakieś inne porosty, których moje niewprawne oko widzi.
Teraz na chwilę zmienimy środowisko i przyglądniemy się, co na sośnie wyrosło. Dominuje pustułka, ale akurat nie poświęcałam jej uwagi i jest niejako w tle, pojawiają się egzemplarze mąkli tarniowej i [jak sądzę] mąklika otrębiastego.
Zaczniemy od złotorostu ściennego. Pospolitak, ale ciekawy kolorystycznie. Następnie liszajecznik. [?] Na jego powierzchni nieliczne owocniki obrostu [wzniesionego?]?
Dalej mamy obrost gwiazdkowaty, ten akurat jest tak banalny, że nawet ja go poznaję, potem także obrost wzniesiony? Oprócz niego mamy także złotorost i pewnie jakieś inne porosty, których moje niewprawne oko widzi.
Teraz na chwilę zmienimy środowisko i przyglądniemy się, co na sośnie wyrosło. Dominuje pustułka, ale akurat nie poświęcałam jej uwagi i jest niejako w tle, pojawiają się egzemplarze mąkli tarniowej i [jak sądzę] mąklika otrębiastego.
Kawałek dalej na drzewach owocowych kolejne porosty. Dominują złotorosty i obrosty, pojawia się też tarczownica bruzdkowana.
A co jest na ostatnich fotkach? Na 1-szej pomiędzy obrostem i złotorostem. Bardzo mnie to ciekawi.
Wyświetleń: 495
Udostępnij: