Zabójcza kolacja w szerokim gronie…

Zabójcza kolacja w szerokim gronie…
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Kilka dni temu pisałem na FB że miałem telefon od kogoś kto prosił mnie o rozpoznanie grzybów które dzień wcześniej znajomy z Ukrainy dodał do jakiegoś regionalnego dania.
Danie to wieczorową porą zjadło 4 osoby dorosłe i dwoje dzieci.
Na drugi dzień dwie osoby spośród jedzących wylądowały w szpitalu bo miały najostrzejsze objawy zatrucia. Całe szczęście że dwoje dzieci tylko skosztowało tego dania i podziękowało bo im nie smakowało… Ta dwójka dzieci wyszła ze szpitala po kilku dniach.
Dwie osoby przebywają jeszcze w szpitalu a jednej groził przez pewien czas przeszczep wątroby.
Gdy zobaczyłem te zdjęcia byłem niemal pewny że przedstawiają podsuszonego muchomora zielonawego.
Dziś aby Wam pokazać na podstawie czego byłem niemal pewny że to muchomory zielonawe specjalnie poszedłem w „znajomy” las aby znaleźć i sfotografować te grzyby i pokazać czemu osoba zbierająca niby gołąbki zebrała te muchomory…
Po pierwsze zerwała same kapelusze. Gołąbki nie mają oczywiście pierścienia i ta osoba nie zauważyła go bo resztki pierścienia były przyklejone do blaszek co widać na przesłanym do mnie zdjęciu.
Nie bylibyśmy w stanie tak wyrwać z trzonu gołąbka aby pozostał w kapeluszu idealny okrągły ślad po trzonie. Tak można zrobić w przypadku tego muchomora jak i czubajki kani.
Brak widocznego pierścienia na trzonie w tym wypadku spowodowany był specyficznymi warunkami atmosferycznymi wysokie temperatury i wiatr który nie pozwolił utrzymać się pierścieniowi na trzonie.
Na filmikach które pokarzę z dnia dzisiejszego widać że ślimaki często zjadają pierścień z trzonu i nie jest już widoczny.
Podsumowując – rozpoznawanie grzybów to szeroko otwarte oczy i przyglądanie się dokładnie wszystkim szczegółom budowy danego owocnika bo diabeł tkwi w szczegółach…
Zawsze wyciągamy grzyby w całości aby widzieć owocniki od dołu do samej góry. Kapelusze często są podobne a dolna część trzonu w przypadku muchomorów jest jedyną szansą na rozpoznanie że to był muchomor a nie gołąbek.
Jak potoczyły się losy dwóch osób które są jeszcze w szpitalu napiszę w kolejnym niusie na ten temat.

Proszę Was abyście nie uczestniczyli w tego typu kolacjach nie ufajcie wiedzy innych osób które serwują Wam grzyby. Jedzcie to co sami zebraliście a w ostateczności sprawdźcie przed podaniem grzybów jak one wyglądają – ale ważne żeby były w CAŁOŚCI !

Jeśli możecie udostępnijcie tego niusa bo grzyby są równie groźne dla ludzi jak kronowirus o którym teraz tylko się mówi…

Oglądnijcie jeszcze zdjęcia z bliska jak wygląda leśny zabójca… Jest taki piękny… delikatny ma przyjemny zapach a zabija bez litości a jak nie to niszczy zdrowie do końca życia…

I zapamiętajcie MUCHOMOR ZIELONAWY i takiej nazwy używajcie szanowne sanepidy i media… Może że zielonawy to ktoś zapamięta że jest zielony a nie czerwony w białe kropki ani nie jest to sromotnik bezwstydny… (jedna z dużych gazet kiedyś napisała że sromotnik bezwstydny jest śmiertelnie trujący… )

Wyświetleń: 3661


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz