29 lipca zadzwonił do mnie kolega Jurek z pytaniem czy nie chcę się przejechać w okolice Mielca…
Wyruszyliśmy przed południem wróciliśmy po 21.00
Ja miałem okazję fotografować ciekawe miejsca takie jak miedzy innymi przeprawę promową w Opatowcu. Widok łączącego się Dunajca z Wisłą niezapomniany…
Pierwsze wizyty w lasach okolic Nowej Dęby nie wróżyły jakiś udanych zbiorów. Pojedyncze koźlarze pomarańczowożołte i nieliczne kurki.
Skupiłem się na fotografowaniu grzybów na zagadki…
Komarów masa ale środek na komary jaki ostatnio kupiłem sprawdzał się…
W drodze powrotnej znaleźliśmy już tylko 3 czubajki kanie wypatrzone z samochodu…
I jazda do Krakowa…