11_08_2018 Park Leśny Zabrze
, ostatnie upalne dni zrobiły swoje , w lesie niemal pustka grzybowa koszyk na grzyby można odstawić .
Wczoraj po południu zaczęło padać , w nocy również coś tam siąpiło , rano już tylko przelotne słabe opady .
Ściółka wilgotna tylko powierzchownie , psu na budę takie opady , będzie kiepsko z grzybkami .
W lesie byłem sześć godzin , ledwo na kartę kilka grzybków udało się wypatrzeć
Po dwóch godzinach szukania czegokolwiek co można znaleźć bez lupy , dałem sobie spokój i polazłem na omszone rowy szukać ” szpileczek ”
Bieda z nędzą przez park pędzą ……….
Henryk
Niestety muszę z przykrością to potwierdzić . Bylem z bratem w sierpniu , 2 dni po deszczach jakie nawiedziły lasy jadąc na Przysuchę z nadzieją że coś się pojawi . I już na wejściu do lasu zaraz na drodze rósł piękny podgrzybek tak z 30cm . Myślałem że to będzie początek udanego grzybobrania , a tu przyroda zrobiła Mi psikusa … dalsze 4 godzinne chodzenie po lesie dało 0 wynik , jedynie znalazłem kilka trujących /Goryczaków żółciowych / i masę rozkopanej ściółki leśnej prawdopodobnie po dzikach .
chodź jest możliwość że te darmozjady też były na grzybach 😀