Dziś miałam na obiad mielone w cieście francuskim z grzybami. Zdawać by się mogło, że to pracochłonne danie ale nic podobnego. Wzięłam przepis z jakiegoś czasopisma ale jak zwykle go zmodyfikowałam do swoich celów.
Składniki:
– 1/2 kg mięsa mielonego (w przepisie było wołowe, ja zastosowałam wieprzowe i dałam pół kg a oni zalecali 300 g)
– cebula
– 1 jajko i 1 żółtko ( dałam tylko 1 jajko)
-3 łyzki bułki tartej
– 1 łyżka kwaśnej śmietany
– sól, pieprz, natka pietruszki( ja dołożyłam maggi w płynie, majeranku, tymianku i przyprawy do mielonego)
– grzyby w przepisie pieczarki a ja użyłam leśnych, mrożonych ale wcześniej już ugotowanych
WYKONANIE;
Mielone wymieszać z jajkiem, bułką tartą, śmietaną, natką pietruszki, cebulą, maggi w płynie, solą i pieprzem.
Uformować z niego kulę i wyłożyć ją na blaszkę do pieczenia. Wcześniej na blaszkę położyć papier do pieczenia.
Pięścią zrobić wgłębienie w tej mięsnej kuli ( będą w nim później grzybki).
Kulę mięsną włożyć do piekarnika i podpiec 6-8 minut w temperaturze 190 stopni po czym ją wyjąć z piekarnika.
Na zdjęciach kula przed włożeniem do piekarnika, grzybki i kula po wyjęciu z piekarnika.
Poczekałam aż wystygnie, w międzyczasie spacerek zaliczyłam.
Rozwinąć ciasto francuskie ( piszą, żeby wałkować podsypując mąką) wg mnie nie potrzeba. Ja tylko pocięłam ciasto na większe i mniejsze paseczki i obłożyłam nim kulę mięsną tworząc wianek.
Kula obłożona ciastem wyglądała tak. Postanowiłam jeszcze zrobić jej wzorki poprzeczne.
Zużyłam połowę ciasta a w przepisie było całe. Za to była bardziej mięsna.
Posmarowałam ciasto mlekiem ( można rozkłóconym jajkiem czy białkiem). Włożyłam do piekarnika na 30-35 minut. Pod koniec pieczenia ( 10 minut wcześniej) położyłam we wgłębieniu usmażone wcześniej grzybki. Kula po upieczeniu prezentowała się tak.
Podzieliliśmy ją na 3 części i jak dla mnie to porcja wystarczająca. Najedliśmy się wszyscy. Do tego surówka z kiszonej kapusty albo jakaś inna czy ogórek, co kto lubi. Smacznego !