Strona 1 z 3

Maślaki

: środa, 12 października 2011, 13:56
autor: Server
Witam. Mam swój prywatny lasek za domem, jest urodzaj w nim, często w tym roku wynosiłem po 6 prawdziwków i 5 kozaków (1200 drzewek), jednak coś mnie niepokoi.
3 lata temu pojawiły się maślaki pod koniec lasu, w trawie, w okół świerki małe (ok 4 m. wysokości), normalnie raz wyniosłem 2 reklamówki na raz, od tego czasu zostały ścięte sekatorem gałęzie, gdzieś do 1,5 metra wysokości i o maślakach słuch zaginął.
Czy maślaki lubią rosnąć przy świerkach z gałęziami?

Jeszcze się pochwalę: miesiąc temu wyniosłem z lasu prawdziwka, który miał 22cm obwodu czapki! :jupi:

: środa, 12 października 2011, 14:00
autor: Zenit
od tego czasu zostały ścięte sekatorem gałęzie, i o maślakach słuch zaginął.
to nie ma znaczenia ważne że drzewo żyje mikoryza grzybów jest związana z korzeniami drzew. W tym wypadku kiepski grzybowy rok powoduje że nie ma maślaków. Jak masz możliwości potestuj sobie podlewanie fragmentu lasu i zobaczysz że tam grzyby urosną w suchym roku.

: środa, 12 października 2011, 20:28
autor: józef
Ja to testowałem. W okresie suszy, jak zanikały prawdziwki w moim najlepszym miejscu (Wy to nazywacie miejscówką), nosiłem dziesięciolitrowy zbiorniczek do oprysków, pełen wody i pryskałem. :D Grzybki utrzymały się tylko w tym miejscu.
Robiłem przez pięćdziesiąt przeszło lat bardzo dużo eksperymentów z grzybami.
Szukałem miejsca na forum (nie znalazłem) do zadania pytania nurtującego mnie przez całe życie, dlaczego grzybek z pierwsze trójki ( wg. mnie to kozaki i prawdziwki), pozostawione w lesie nie rosną? Nurtuje mnie to dziesiątki lat.
Obok pozostawionych, wyrastały nowe, a stare nie zmieniały wyglądu.
Zaznaczam, że niektóre grzyby zobaczyłem z odległości 10m i nie zbliżałem się do nich.
Byłbym wdzięczny za odpowiedż. :beer:

: środa, 12 października 2011, 20:35
autor: Zenit
józef, W czeskiej książce są zdjęcia borowików rosnących przez 2 tygodnie i te grzyby rosły w naszych warunkach trudno zostawić aparat i śledzić tak wzrost bo po pierwsze znikną borowiki a po drugie zniknie aparat :)

: środa, 12 października 2011, 20:40
autor: Zenit
józef, Polecam przeczytaj to http://www.nagrzyby.pl/index.php?artnam" onclick="window.open(this.href);return false; ... nt&id=2443 i oglądnij zdjecia jeśli się otwierają (zaraz sprawdzę)

jedno się otwiera http://www.nagrzyby.pl/zdjecia/atlas/rosnace2.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

: środa, 12 października 2011, 20:41
autor: józef
Ja do tej pory myślałem (i myślę nadal), że grzyb, aby dorosnąć do dużych wymiarów, potrzebuje na to trzy, cztery dni. Tak wynika z moich obserwacji.
Wszedłem na to forum, aby dowiedzieć się czegoś więcej.

: środa, 12 października 2011, 20:42
autor: Zenit
Drugą linkę pierwszego zdjęcia zaraz poprawię zobacz http://www.nagrzyby.pl/zdjecia/atlas/rosnace1.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

: środa, 12 października 2011, 20:43
autor: Zenit
józef pisze:Wszedłem na to forum, aby dowiedzieć się czegoś więcej.
to masz nie mity a fakty http://www.nagrzyby.pl/zdjecia/atlas/rosnace1.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

: środa, 12 października 2011, 20:51
autor: józef
Jak długo to trwało (jego rozwój)?
Ja miałem miejscówki takie, że na mchu nic nie mogłem przegapić. Niestety, grzyb który pozostawiłem nigdy nie urósł, natomiast obok niego wyrosły inne duże grzyby.
Nurtuje to nie tylko mnie, ale spore grono moich znajomych.
Wszyscy twierdzą, że jak zobaczy się grzyba, to przestaje on rosnąć.
Niby śmieszne, ale moje i nie tylko moje eksperymenty, potwierdzają to. :)

: środa, 12 października 2011, 20:55
autor: Zenit
józef, To jak wytłumaczysz te zdjęcia - http://www.nagrzyby.pl/zdjecia/atlas/rosnace2.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; fotomontaż ? sam robiłem zdjęcia rosnącego koźlarza babki w Karpicku kilka lat temu od małego do dużego (potem przyjechali nowi goście ośrodka i pozyskali grzybka...) widziałem jak rósł i wiem że gdy grzyb ma odpowiednie warunki może sobie rosnąć i żaden wzrok , urok mu nie przeszkodzi we wzroście. Gdy ma kiepskie warunki "urodzi" się w kiepskim czasie takie jakby "poronienie" to nic z niego nie urośnie - zjedzą go "robaki" czerwie i koniec...

: środa, 12 października 2011, 21:03
autor: józef
Też nie wierzę w cuda, ale nie potrafię tego wytłumaczyć moim znajomym, ani sam sobie. Te próby robiłem od dziecka. Minęło tyle lat i nadal jak zostawię jakiś grzyb, to po dwu, trzech dniach obok niego rosną dorodne braciszki, a on sam pozostaje prawie niezmieniony. Trudno :)

: środa, 12 października 2011, 21:06
autor: Leszek/S
józef pisze:Wszyscy twierdzą, że jak zobaczy się grzyba, to przestaje on rosnąć
Ja często zostawiam grzybki, za parę dni przychodzę i rosną, a to ze grzyb zobaczony nie urośnie to :lol: :lol: :lol: śmieszne :lol: :lol:

: środa, 12 października 2011, 21:11
autor: Zenit
Leszek/S pisze:a to ze grzyb zobaczony nie urośnie to :lol: :lol: :lol: śmieszne :lol: :lol:
tu bym się nie śmiał bo sam też tak robiłem i nie rosły (chodzi głownie o borowiki) ale co do koźlarza to jak pisałem widziałem jak rośnie i fotografowałem przez kilka dni.

: środa, 12 października 2011, 21:17
autor: Leszek/S
Zenit pisze:tu bym się nie śmiał bo sam też tak robiłem i nie rosły
Myślisz że rzuciłeś na niego urok ? czy może grzybek na złość Tobie nie urósł ? :? :? Panowie bądźcie poważni :lol:

: środa, 12 października 2011, 21:22
autor: józef
Leszek/S pisze:
józef pisze:Wszyscy twierdzą, że jak zobaczy się grzyba, to przestaje on rosnąć
Ja często zostawiam grzybki, za parę dni przychodzę i rosną, a to ze grzyb zobaczony nie urośnie to :lol: :lol: :lol: śmieszne :lol: :lol:
Leszku - nie wiem ile wiosen sobie liczysz, bo nie podałeś tego. Prób z rośnięciem przeprowadzałem tysiące, nie tylko ja!!! Nigdy, powtarzam nigdy, nie udało mi się, aby pozostawiony grzyb rósł normalnie.
Dlatego z tym problemem zwróciłem się do znawców.
Nie po to, aby drwić sobie z tego powodu!!!!!