Okolice Łodzi

Awatar użytkownika

Krakus
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 479
Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
Lokalizacja: Łódź
Pochwalił: 67 razy
Pochwalony: 262 razy
Kontakt:

Post autor: Krakus » piątek, 22 maja 2015, 21:15

dariusz64, piękny, symetryczny, dostojny okaz :ok:
Dałeś mi nadzieję na jutrzejsze przetrzepywanie miejscówek :beer:
dariusz64 pisze:W lesie susza totalna :placze:
Strasznie mnie ta sytuacja pogodowa irytuje.
W mediach trąbili o deszczach w Łodzi już od wtorku, zapowiadali jakich to deszczy nie będzie.
A tu jedynie zachmurzenie, a deszczu może z 5 minut przez ostatnie dni :x
Pokazują codziennie, że to Zakopane zalane, że Lublin zalany itd. a w Łodzi tylko wybrakowane chmury bez deszczu :x


Awatar użytkownika

Moniś
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 22:49
Ulubione grzyby: własnoręcznie zebrane
Lokalizacja: Bełchatów
Pochwalił: 8 razy
Pochwalony: 225 razy
Kontakt:

Post autor: Moniś » sobota, 23 maja 2015, 15:42

A mój znajomy wstawił na facebooka tegoroczne koźlarze, borowiki i jeszcze smardzyki... Niestety takie cuda tylko na Mazurach :(


Nie musi być łatwo, najważniejsze żeby było warto !
Awatar użytkownika

Krakus
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 479
Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
Lokalizacja: Łódź
Pochwalił: 67 razy
Pochwalony: 262 razy
Kontakt:

Post autor: Krakus » sobota, 23 maja 2015, 16:58

dariusz64 pisze:Po objechaniu miejscówek trafiła się ''jaskółeczka'' :)
No niestety, ta jaskółeczka wiosny mi nie uczyniła :nie:
Pojechałem dziś pierwszy raz do lasu jodłowego sprawdzić jak się ma moja miejscówka borowikowa, ale gdzie tam, nie tylko żadnego śladu borowika, to nie spotkałem ani jednego grzyba naziemnego. W dodatku sucho jak pieprz. W zeszłym roku, jak ogólnie panowała susza w lasach to las jodłowy jakoś pozostawał wilgotny. Dziś po jodłowym igliwiu chodziło się jak po jakiejś gąbce. Z rana coś tam kropiło, ale był to taki deszczyk, że po ponad godzinnym spacerze między jodłami wciąż byłem suchy :|

Później pojechałem na moje standardowe miejscówki na koźlarze, ale i ich nie spotkałem. Mało tego, jak ze 2 tygodnie zaczęły się pojawiać blaszkowe grzybki w kilku miejscach to tym razem uraczyłem chyba tylko po jednej kępce czernidłaków i maślanki wiązkowej, no dramat.

Była to piąta z rzędu sobota w lesie. Co tydzień jadę do lasu z tą samą wiarą w początek sezonu i mówię sobie, że to już dziś. Narzeczona mówi mi, że jestem chory i powinienem się leczyć, bo po całym tygodniu wstawania do pracy zamiast się wyspać, to w sobotę wstaję jeszcze wcześniej niż przez ten cały tydzień i gnam do lasu z uśmiechem na gębie... a tu o, tak się natura odwdzięcza :(

W porównaniu do poprzednich wypadów jedyny progres (ale nie dla człowieka) zaliczyły kleszcze. Jak ich dawno nie spotykałem, tak dziś 6 strąciłem z siebie gdy wracałem do samochodu na postój lub zmianę miejscówki. I to takie małe dziadostwo, że nie ma opcji by to chwycić i zgnieść.

Nie daję żadnego zdjęcia tym razem, bo nie mam się czym pochwalić. Sezon zapowiada się wręcz "znakomicie".


Awatar użytkownika

Zenit
Założyciel strony oraz forum
Założyciel strony oraz forum
Posty: 73060
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
Imię: Wiesław
Ulubione grzyby: Smardze...
Lokalizacja: Kraków
Pochwalił: 48860 razy
Pochwalony: 9014 razy
Kontakt:

Post autor: Zenit » sobota, 23 maja 2015, 18:29

Krakus pisze:Narzeczona mówi mi, że jestem chory i powinienem się leczyć, bo po całym tygodniu wstawania do pracy zamiast się wyspać, to w sobotę wstaję jeszcze wcześniej niż przez ten cały tydzień i gnam do lasu z uśmiechem na gębie...
musisz ją spokojnie wciągać w tą chorobę :) z czasem nie będzie mówić o leczeniu :) i stwierdzi że na to lekarstwa nie ma :)


Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 -> https://nagrzyby.pl/galeria/main.php


Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
Awatar użytkownika

Krakus
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 479
Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
Lokalizacja: Łódź
Pochwalił: 67 razy
Pochwalony: 262 razy
Kontakt:

Post autor: Krakus » sobota, 23 maja 2015, 19:43

Zenit pisze:
Krakus pisze:Narzeczona mówi mi, że jestem chory i powinienem się leczyć, bo po całym tygodniu wstawania do pracy zamiast się wyspać, to w sobotę wstaję jeszcze wcześniej niż przez ten cały tydzień i gnam do lasu z uśmiechem na gębie...
musisz ją spokojnie wciągać w tą chorobę :) z czasem nie będzie mówić o leczeniu :) i stwierdzi że na to lekarstwa nie ma :)
Niestety z tym wciąganiem jest bardzo ciężko i raczej powoli przyzwyczajam się z myślą, że już zawsze będę do lasu w weekendy jeździł sam. Ale plus jest taki, że po powrocie przynajmniej czeka na mnie zawsze od razu gotowy obiad hehe ;)
Ona nie lubi jeść grzybów, nie lubi leśnego robactwa, pajęczyn, przeciskania się pomiędzy drzewami. Może raz do roku na jesienne podgrzybki uda mi się ją zabrać tak bardziej rekreacyjnie ze znajomymi i to do lasu w okolicach Spały - przejrzystego, sosnowego, z mchem - wyjątkowo taki las jeszcze zniesie. Jak ją kiedyś zabrałem na ceglaki do ciemnego, ponurego lasu jodłowego lub na koźlarze w brzozy z krzaczorami, to mówi że nigdy więcej :(
Ale może i lepiej, bo jak jest wysyp, to lubię połazić dłuuuuugie godziny, na spokojnie, bez patrzenia na zegarek, bez pośpiechu i szczerze, tak lubię: las i ja :ok:

Chociaż czasami obserwuje moje zdjęcia i zbiory i nawet zaczęła odróżniać, że brązowe łebki to nie tylko podgrzybki, tylko też koźlarze, czy borowiki :lol:


Awatar użytkownika

Zenit
Założyciel strony oraz forum
Założyciel strony oraz forum
Posty: 73060
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
Imię: Wiesław
Ulubione grzyby: Smardze...
Lokalizacja: Kraków
Pochwalił: 48860 razy
Pochwalony: 9014 razy
Kontakt:

Post autor: Zenit » sobota, 23 maja 2015, 19:49

Krakus pisze:Chociaż czasami obserwuje moje zdjęcia i zbiory i nawet zaczęła odróżniać, że brązowe łebki to nie tylko podgrzybki, tylko też koźlarze, czy borowiki :lol:
:ok:


Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 -> https://nagrzyby.pl/galeria/main.php


Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
Awatar użytkownika

dariusz64
Gimnazjalista pozyskiwacz
Gimnazjalista  pozyskiwacz
Posty: 1878
Rejestracja: czwartek, 28 kwietnia 2011, 17:41
Imię: Dariusz
Ulubione grzyby: Wszystkie ładne są
Lokalizacja: Łódź
Pochwalił: 100 razy
Pochwalony: 1450 razy
Kontakt:

Post autor: dariusz64 » niedziela, 31 maja 2015, 18:18

Moje weekendowe zdobycze :) Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Jak tak dalej będzie z opadami to trzeba będzie zapomnieć o :borowiczki: :kurka: :borowik: :grzyb1: :(


Awatar użytkownika

Krakus
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 479
Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
Lokalizacja: Łódź
Pochwalił: 67 razy
Pochwalony: 262 razy
Kontakt:

Post autor: Krakus » niedziela, 31 maja 2015, 19:25

dariusz64, gdzieś Ty wyciągnął takie kolosalne usiatkowane kolosy? :shock: Zdrowe chociaż były? :D

Nie no szacun, wydaje mi się, że w łódzkim to tylko Ty i Gonzo wiecie gdzie znaleźć grzybki pomimo panującego bezgrzybia :ok:

Ja po 5-dniowym wyjeździe służbowym siłowo jedynie na godzinkę dziś skoczyłem do lasu, ale bardzo szybko się zawinąłem z powrotem do domu odsypiać, uznając, że szkoda zdrowia, bo i tak nie zanosiło się bym znalazł cokolwiek.
dariusz64 pisze:Jak tak dalej będzie z opadami to trzeba będzie zapomnieć o :borowiczki: :kurka: :borowik: :grzyb1: :(
Patrząc na przewidywaną najbliższą pogodę chyba będzie trzeba zapomnieć :(
Deszczowy okres (niestety nie dla Łodzi) już za nami, a wygląda na to, że powoli wchodzimy w letni okres i bez deszczu.
Cieszyłem się na myśl, że teraz będzie długi weekend - 4 dni - że spędzę go codziennie łażąc po lesie, ale na 99% będzie to porażka, gdzieś tam na pewno pojadę, ale już przestałem się łudzić, że lada moment wysyp się zacznie. Jest po prostu fatalnie.


Awatar użytkownika

gonzo
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 19033
Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
Lokalizacja: Radomsko
Pochwalił: 3906 razy
Pochwalony: 16714 razy
Kontakt:

Post autor: gonzo » niedziela, 31 maja 2015, 20:45

dariusz64 pisze:Moje weekendowe zdobycze
Brawka, szczególnie za siatkusie i Tarzetki :) :brawo: :ok:


Awatar użytkownika

Moniś
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 22:49
Ulubione grzyby: własnoręcznie zebrane
Lokalizacja: Bełchatów
Pochwalił: 8 razy
Pochwalony: 225 razy
Kontakt:

Post autor: Moniś » poniedziałek, 1 czerwca 2015, 00:09

dariusz64, :brawo: :brawo: :brawo:


Nie musi być łatwo, najważniejsze żeby było warto !
Awatar użytkownika

Wojtas
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 8093
Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 16:07
Imię: Wojciech
Ulubione grzyby: Borowiki
Lokalizacja: Łódź
Pochwalił: 587 razy
Pochwalony: 2718 razy
Kontakt:

Post autor: Wojtas » czwartek, 4 czerwca 2015, 12:07

Słonko ostro dopieszcza nasze lasy a grzybki i tak można trafić :beer:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Awatar użytkownika

Moniś
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 22:49
Ulubione grzyby: własnoręcznie zebrane
Lokalizacja: Bełchatów
Pochwalił: 8 razy
Pochwalony: 225 razy
Kontakt:

Post autor: Moniś » czwartek, 4 czerwca 2015, 12:45

Piękne :)

W moich lasach tylko popiół :placze:


Nie musi być łatwo, najważniejsze żeby było warto !
Awatar użytkownika

Krakus
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 479
Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
Lokalizacja: Łódź
Pochwalił: 67 razy
Pochwalony: 262 razy
Kontakt:

Post autor: Krakus » czwartek, 4 czerwca 2015, 21:38

Moniś, widzę, że jesteśmy jednymi z nielicznych, którzy wciąż dołują na tym forum :lol:

Ja dziś zawzięcie przeczesywałem 2 lasy i niestety wciąż nie mam się czym pochwalić :nie:
Już zimnych nocy nie ma, ale zdecydowanie brakuje deszczu... albo po prostu straciłem nosa do grzybów :?
W lasach spędziłem chyba prawie 5 godzin, a jedyne co znalazłem to kępka maślanki wiązkowej i 2 razy żagiew łuskowatą.
Na tyle była bieda, że aż zacząłem zwracać uwagę na grzyby typowo nadrzewne, by nie umrzeć z nudów :lol:

W trakcie spaceru stwierdziłem podirytowany, że odstawiam koszyk do szafy i dam na wstrzymanie do czasu, aż spadnie jakiś deszcz, albo będzie wyraźny sygnał wysypu.
Ale oczywiście, że nie da rady spełnić tego postanowienia, tym bardziej, że Wojtas dał nadzieję ;) Graty :ok:
Co prawda te zmęczone "suchary" nie do końca zachęcają do pójścia do lasu, ale widać, że można coś tam ustrzelić, dlatego już jutro lecę do borowikowej miejscówki + zwiedzę nowe lasy.

Spotkałem nawet tego żółciaka siarkowego, który dał mi 3 miejsce w ostatniej fotce dekady - ponownego sukcesu to mu już nie wróżę rotfl . Aż dziwne, że go nikt nie zgarnął, bo był na pniu tuż przy ścieżce frontem do niej. No cóż, doczekał spokojnej starości ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek


Awatar użytkownika

Nimatsu1
Grzybobiorca
Grzybobiorca
Posty: 1422
Rejestracja: niedziela, 22 maja 2011, 11:47
Lokalizacja: Łódź
Pochwalony: 291 razy
Kontakt:

Post autor: Nimatsu1 » piątek, 5 czerwca 2015, 18:57

Pozazdrościłem Wojtasowi tego ceglasia i postanowiłem pojechać do lasu i sprawdzić czy i ja jakiegoś znajdę. Ledwo wjechałem do lasu i stał sobie piękny przy ścieżce :) trochę obżarty, ale udało się znaleźć :) Niestety była to jedyna sztuka tego dnia.
Standardowo przypałętał się kleszcz, w domu znalezione jeszcze dwa. One mnie kochają :P
Obrazek Obrazek


Awatar użytkownika

Moniś
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 22:49
Ulubione grzyby: własnoręcznie zebrane
Lokalizacja: Bełchatów
Pochwalił: 8 razy
Pochwalony: 225 razy
Kontakt:

Post autor: Moniś » piątek, 5 czerwca 2015, 19:14

Nimatsu1 pisze:One mnie kochają
Mnie bardziej, bo jak znajdę to już ochlane są, twój widze jeszcze szukał miejsca ;)
A od zeszłego roku mam jednego takie jegomościa łeb w brzuchu i potrafi do tej pory mnie swędzieć i czerwienieć a to już prawie rok :placze:


Nimatsu1 pisze:trochę obżarty, ale udało się znaleźć
No trochę.... ;)


Nie musi być łatwo, najważniejsze żeby było warto !
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat