Okolice Łodzi

[Wojtas]

To że jutro lub pojutrze jakiś lasek odwiedzę to jest pewne, pytanie brzmi który i czego mam szukać, mętlik w głowie, pomysłów wiele i nie wiadomo co wybrać

[Nimatsu1]

pomysłów wiele i nie wiadomo co wybrać

Możesz spokojnie odpuścić Wiączyń. Dzisiaj wpadłem tam na rowerze i poza komarami i tym co pokazałem tydzień temu nie ma niestety nic.

[Wojtas]

Przemokłem, przewiało mnie, kilometrów narobiłem ale było warto, bo podobno ruch to zdrowie, na dodatek baterii do aparatu nie zabrałem do lasu Znalazłem kilka młodziutkich żółciaków, bardzo efektowne żagwie zimowe lub wiosenne, takich jeszcze nie spotkałem, przeważnie trafiam stare egzemplarze a dziś po raz pierwszy zobaczyłem jak wyglądają młodziutkie. Dwa stanowiska łuszczaka niedługo pozwolą zebrać spory plon lecz na obecną chwilę grzybki były wielkości połowy zapałki. Na koniec zostawiłem sobie miejscówki koźlarzy i nie omieszkam wspomnieć iż coś tam rośnie. Wszystkie grzybki zostały w lesie, może jutro jak czas pozwoli podjadę tam z Kasią i dam jej szansę na znalezienie pierwszych grzybów w tym roku, a jak nie to może poczekają na mnie do przyszłego piątku

[Wojtas]

Dzisiaj odwiedziłem miejscówkę smardzyka jadalnego, niestety smardzyki powoli znikają, dobra wiadomość jest taka, że na ich miejsce gromadnie wchodzi jakiś czernidłak

[Nimatsu1]

Ja dzisiaj zrobiłem sobie trening mtb w bardzo deszczowych i mokrych warunkach w Łagiewnikach. Czasem zatrzymywałem się i przechadzałem po lesie. Bardzo dużo żagwi orzęsionej i gmatwków (chyba tak się odmienia) dębowych.

[Sensibility]

dobra wiadomość jest taka, że na ich miejsce gromadnie wchodzi jakiś czernidłak

Więc zapewne czernidłak gromadny.
Wojtas chciałam się pochwalić, że znalazłam dziś koźlarza babkę ( chyba) więc jest nas dwóch.
Oczywiście nie w lesie tylko na hałdach oraz pierwszego w tym roku krowiaka podwiniętego.

[Wojtas]

Wojtas chciałam się pochwalić, że znalazłam dziś koźlarza babkę ( chyba) więc jest nas dwóch.

Widziałem widziałem w innym temacie - gratki

[Nimatsu1]

Nawiązując do tematu, w bliskich okolicach łodzi jest las, w którym moim zdaniem można znaleźć ceglastopore. Jest to dębowo-bukowy las z przewagą buka o kwaśnej glebie z parowami/wąwozami dochodzącymi miejscami do 4-5 metrów głębokości, co może imitować górzysty krajobraz. Przejeżdżałem przez niego kilkanaście razy na rowerze, wygląda naprawdę bardzo obiecująco. Niestety nigdy nie zatrzymałem się na dłużej żeby go dokładnie zbadać. Oczywiście się to zmieni ponieważ już postanowiłem, że w tym roku poznam go wzdłuż i wszerz. Na rowerze można tam spokojnie dojechać z Łodzi w półtorej godzinki.
Chodzi mi o Las Janinowski, a dokładnie o rezerwat Parowy Janinowskie. Cały kompleks leśny jest mniej więcej wielkości lasów Wiączyńskich, z tym że nie jest tam prowadzona na tak wysoką skalę ścinka drzew przez co las nie jest taki "dziurawy".

W linkach są zdjęcia z tego lasu. Niestety nie są one moje, a pobrane z programu google earth.
http://static.panoramio.com/photos/large/6905938.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://static.panoramio.com/photos/large/15619775.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

To takie moje wieści i spostrzeżenia z około-łódzkich lasów

[johnny]

W linkach są zdjęcia z tego lasu. Niestety nie są one moje, a pobrane z programu google earth.

http://static.panoramio.com/photos/large/6905938.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://static.panoramio.com/photos/large/15619775.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Coś jak fragment STAREJ GÓRY, prawda Wojtek? Tylko, że u mnie występują tam jeszcze jodły.

[Nimatsu1]

Tylko, że u mnie występują tam jeszcze jodły.

No niestety to centrum więc z Jodłami bardzo ciężko a jak się zdarzy już jakieś większe skupisko to objęte jest ono ochroną.

[krzysiek2907]

Coś jak fragment STAREJ GÓRY

Zgadza się, po prawej stronie drogi

[Sensibility]

Nimatsu1, ale ładny ten las.
Kojarzy mi się z moją Puszczą Bieniszewską.

[Pan K.]

Las Janinowski, a dokładnie o rezerwat Parowy Janinowskie.

Wygląda na ciekawe miejsce

[Wojtas]

Dzisiaj sobie planowałem, czy jak przyjadę do Łodzi to mam zabrać kalosze do lasu, gdyż w Mszczonowie czyli tam gdzie pracuje i mieszkam przez cały tydzień padało. W końcu sobie odpuściłem kalosze po prostu pojechałem w las, jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłem iż w lesie sucho, chyba nawet kropla deszczu nie spadła, historia jak co roku wszędzie pada a w łódzkim susza, mieszkamy chyba w najbardziej niefartownym miejscu w Polsce jeśli chodzi o ilość lasów a deszcze omijają nas szerokim łukiem, nerwy mam bo pozostanie mi tylko podziwiać świeże podlane grzybki a samemu suszone pokazać, tylko żagiew przed moim domem na wysokości 2 piętra jak co roku ma się dobrze (ostatnie fotki w albumie)

[Sensibility]

Wojtaslodz, niezłe zbiory, było co na ząb wrzucić.
U nas też susza taka jak u was. Opady nas omijają.