Okolice Łodzi
-
- Grzybobiorca
- Posty: 1422
- Rejestracja: niedziela, 22 maja 2011, 11:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalony: 291 razy
- Kontakt:
Wojtas mój świętej pamięci dziadek miał takie miejsce gdzieś w okolicach Poddębic. Dokładnie niestety nie wiem gdzie. Zawsze przywoził bagażnikowe ilości gąsek.
Kiedyś będąc na rowerze w tamtych rejonach (w okolicach Józefki i Sworawy) znalazłem kilkanaście sztuk gąsek, ale je zostawiłem bo trzeba było jechać dalej. Są tam bardzo piaszczyste tereny, więc może tam, ale też za Poddębicami w kierunku Uniejowa jest spory kompleks leśny.
Kiedyś będąc na rowerze w tamtych rejonach (w okolicach Józefki i Sworawy) znalazłem kilkanaście sztuk gąsek, ale je zostawiłem bo trzeba było jechać dalej. Są tam bardzo piaszczyste tereny, więc może tam, ale też za Poddębicami w kierunku Uniejowa jest spory kompleks leśny.
-
- Moderator
- Posty: 11008
- Rejestracja: wtorek, 8 kwietnia 2008, 17:19
- Ulubione grzyby: borowik ceglastopory
- Lokalizacja: Gdynia
- Pochwalił: 647 razy
- Pochwalony: 1887 razy
Jest - jak widaćWojtas pisze: nie ma do czego aparatu wyciągać.

http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/1182552-1/P1090377.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
"Brak przemocy prowadzi do najwyższej etyki, która jest celem całej ewolucji. Dopóki nie przestaniemy krzywdzić innych żywych stworzeń, ciągle będziemy dzikusami."
Thomas Edison
Thomas Edison
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 479
- Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
- Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 67 razy
- Pochwalony: 262 razy
- Kontakt:
Cześć Wam po dłuższej przerwie z powodu zagipsowanej nogi.
Niestety ostatnie 3 miesiące grzybowego sezonu straciłem w tym roku.
Zastanawiam się jednak, czy opłaca się jeszcze gdzieś wybrać do lasu jutro tak ostatni raz w roku.
Ogólnie na spacer, ale nie obraziłbym się, gdyby udało się jeszcze jakiegoś grzybka do domu przynieść
Można coś jeszcze spotkać w okolicach Łodzi?
Jakieś borowiki, koźlarze, podgrzybki, opieńki?
Grotniki, okolice Pabianic, czy jakiś inny las niedaleko?
Chciałbym zaliczyć jeszcze ten pierwszy i w sumie pewnie ostatni wypad grzybowy do lasu tej jesieni, nawet jeśli z pełnym koszem nie wrócę
Niestety ostatnie 3 miesiące grzybowego sezonu straciłem w tym roku.
Zastanawiam się jednak, czy opłaca się jeszcze gdzieś wybrać do lasu jutro tak ostatni raz w roku.
Ogólnie na spacer, ale nie obraziłbym się, gdyby udało się jeszcze jakiegoś grzybka do domu przynieść

Można coś jeszcze spotkać w okolicach Łodzi?
Jakieś borowiki, koźlarze, podgrzybki, opieńki?
Grotniki, okolice Pabianic, czy jakiś inny las niedaleko?
Chciałbym zaliczyć jeszcze ten pierwszy i w sumie pewnie ostatni wypad grzybowy do lasu tej jesieni, nawet jeśli z pełnym koszem nie wrócę

-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 479
- Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
- Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 67 razy
- Pochwalony: 262 razy
- Kontakt:
No i kiepsko.
Udałem się do sosnowo-jodłowego lasu na południe od Łodzi, pochodziłem przez godzinkę z hakiem i dałem sobie spokój.
Znalazłem kilka podgrzybków zajączków, ale większość była spleśniała, a te wyglądające OK po ścięciu łebka okazywało się, że czerwie atakują już całego grzyba, więc nie było sensu nawet wyciągać torebki dla kilku skrawków.
Mało ogólnie w lesie się już dzieje - innych, niezbyt ciekawych "psich" okazów jak na lekarstwo.
W głowie miałem jeszcze obraz lasu z sierpnia (wtedy byłem po raz ostatni), tak więc byłem zniechęcony już na wstępie, jak zobaczyłem te gołe drzewa i ogólnie panującą szarugę
No nic, nie da rady, trzeba czekać do maja.
Udałem się do sosnowo-jodłowego lasu na południe od Łodzi, pochodziłem przez godzinkę z hakiem i dałem sobie spokój.
Znalazłem kilka podgrzybków zajączków, ale większość była spleśniała, a te wyglądające OK po ścięciu łebka okazywało się, że czerwie atakują już całego grzyba, więc nie było sensu nawet wyciągać torebki dla kilku skrawków.
Mało ogólnie w lesie się już dzieje - innych, niezbyt ciekawych "psich" okazów jak na lekarstwo.
W głowie miałem jeszcze obraz lasu z sierpnia (wtedy byłem po raz ostatni), tak więc byłem zniechęcony już na wstępie, jak zobaczyłem te gołe drzewa i ogólnie panującą szarugę

No nic, nie da rady, trzeba czekać do maja.
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8093
- Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 16:07
- Imię: Wojciech
- Ulubione grzyby: Borowiki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 587 razy
- Pochwalony: 2718 razy
- Kontakt:
Dzisiaj odwiedziłem boczniakowe miejscówki. Niektóre z nich w tym roku nie obrodziły, na inne się trochę spóźniłem, (to można przeczytać dwuznacznie, boczniaki w stanie zejściowym, lub wycięte przez konkurencję). Kończąc optymistycznym akcentem, były też miejscówki z których trochę ładnych mrożonek wyciąłem















