Do 1 marca w Polsce było ostre cięcie drzew… wiele z drzew padło też samo od mocnych podmuchów wiatru… Jest sposób żeby miejsca po wyciętych drzewach rozłożyły się szybko, a za kilka lat w tych miejscach wyrosły nowe drzewa. Pniaki muszą spróchnieć… ale do tego czasu mogą grzybiarzom naprodukować grzybków. Kilka dni temu szczepiłem u znajomego trochę boczniaków i shitake na wyciętych jak i na powalonych starych drzewach. Robi się to bardzo prosto. Trzeba mieć wiertarkę i młotek.
Po wywierceniu otworów w pniakach czy kłodach, wbijamy młotkiem przerośnięte grzybnią kołki. Kołki zaszczepione boczniakami i shitakie dostałem w prezencie od znajomej, z którą byłem dawno temu na kursie grzybozanawczym. Ciekaw jestem kiedy na zaszczepionych miejscach pojawią się pierwsze grzyby? Macie pniaki czy kłody drzewa, które nie nadają się do niczego, zaszczepcie je grzybniami grzybów, które po kilku latach rozłożą pniaki i kłody. Czy coś wyrasta na zaszczepionych pniakach będę obserwował, jak coś zacznie rosnąć zrobię zdjęcia.
Zenit