Wszystkie smardzowate od wielu lat w Polsce są pod ochroną co pewnie pomaga im dobijać się do naszych ogrodów i domów. Kilka dni temu dostałem od grzyboznawcy Elżbiety Szachulskiej zdjęcia smardzy ktróre wyrosły w jej ogródku. Kilka dni temu nasz forumowy Gali pokazał smardza który urósł mu w doniczce z kwiatami…
Jest nadzieja, że uwzględniając te pozytywne sygnały pojawiania się coraz większej ilości smardzy rosnących w stanie dzikim jak i „domowym”, grzyby te znikną z listy grzybów pod ochroną. Oto przykłady smardzy, które pojawiły się w tych dniach.
Zdjęcia z ogrodu: foto: Elżbieta Szachulska
Dopełniacz liczby mnogiej = smardzów
U mnie w ogrodzie widziałam chyba kilka takich, ale nie jestem pewna. Na szczęście nic z nimi nie robiłam. Stosuję w ogrodzie tylko agrowłókninę, taką ja te https://euroogrod.com.pl/pol_m_Agrotkaniny-siatki-i-folie_Agrowloknina-11088.html aby zabezpieczyć rośliny przed chwastami i małymi szkodnikami.