Relacje z lasu co teraz rośnie: 3-8 czerwca 2013
————————————————————————————————————————————–
Paweł54



Żółty śłuzowiec z kominami(nie kulki jak poprzednio) i kurki przed kąpielą

W lesie pomimo wilgoci , posucha z grzybkami – zero kozaczka , borowika …. jedynie mniej mi znane , ale ładne
za to na mojej działce pandemia znanych grzybasków
połowa w stanie agonalnym , ale dużo dopiero się rozpycha ku słońcu
Na terenie ROD , pod tawułą
Wystartowały lakei będą monitorowane – na szczęście są w ukryciu i nie grozi im stratowanie lub skoszenie
Dzisiaj , pomimo usilnego gałek ocznych , tylko fotobranie
Przewrócona kłoda była po drugiej stronie bajorka , a komary chciały ucztować fotka przy maksymalnym przybliżeniu- czyli możliwości mikre
NIC KOSZYKOWEGO , ALE PIERWSZY GREVILLEI I SESJA LAKEI
Suillus grevillei wyrasta na jednym ze stanowisk lakei
przed deszczem
po ulewie
———————————————————————————————————————————————
Anna74
Wczoraj w lesie spotkała mnie przykra niespodzianka. Znalazłam tylko 4 kurki i kilkanaście szyszkówek. Bardzo się zdziwiłam, że mimo ciągłych opadów deszczu w pierwszej połowie maja w lesie jest sucho. Trudno znaleźć nawet coś niejadalnego do sfotografowania. Na szczęście w Szczecinie są 3 duże parki, które na zmianę odwiedzam. Dzięki temu nie wróciłam z pustym koszem. Jak zwykle majówki, trochę polówek oraz kurki, pieczarki (w tym 1 bardzo duża) i 1 piękny muchomor czerwieniejący (niestety częściowo zarobaczony).
————————————————————————————————————————————————————————–
Gonzo
Niezbadane są ścieżki grzybni
Wczoraj po obiedzie ( widząc , że nie pada ) postanowiłem wyskoczyć na nieużytki, przetrząsnąć zagajniki brzozowe, a następnie zawinąć do wysokopiennego lasu mieszanego. Niestety, ledwo wszedłem w pierwszy zagajnik zaczęło padać. Ale skoro już byłem w krzakach, to z tych krzaków nie tak łatwo mnie wygonić. Plon to kilka stojaczków i kilkanaście muchomorów czerwieniejących. Muchomory rosły stadami, ale jak to już z nimi bywa, większość była gęsto zasiedlona ( to jest główny powód, dla którego niechętnie sięgam po te grzybki ).
Gdy przemieszczałem się do lasu rozpadało się na dobre i efektem tego była tylko przejażdżka leśnymi ścieżkami w strugach deszczu. Deszcz był tak obfity, że nie było sensu zaglądać w żadne krzaki, bo pomimo płaszcza przeciwdeszczowego i gumiaków, byłem nieźle zmoknięty. Jeden mały stojaczek, który niefrasobliwie stanął mi na drodze nie zrekompensował przemoczenia Tak że, Anno, u mnie w lesie mokro jak diabli, a też nic nie uzbierałem
Krótka fotorelacja z wczorajszego wypadu na kurki:
Kurek ogólnie już dość sporo, ale takich nadających się do zbioru ( jeśli nie jest się pazerniakiem ) to jeszcze stosunkowo niedużo. Rosną przeważnie ładnymi stadkami, jeszcze nie przebranymi.
Z naziemnych blaszkowców pojawia się coraz więcej muchomorków różnych gatunków i trafiały się pierwsze mleczaje rude. Natomiast lekko zaskoczył totalny brak koźlarzy ( nie licząc małego jedynaczka ).
A to cały wczorajszy zbiór, dochodzą 4 czerwonawe, jeden stojaczek i jeden maślak:
Dzisiejszy wypad w lasy gł. liściaste, lichawy pod względem koszykowym, w tzw. wynalazki był już całkiem udany. Na żarełko zebrałem trochę łuszczaków, kilka koźlarzy babek, kilka muchomorów czerwieniejących, jednego małego siatkusia i dwa pierścieniaki. Jak dla mnie wystarczy
Poniżej kilka fotek z wyprawy. Na więcej zapraszam do galerii
———————————————————————————————————————————
Jimmy6
Moje dzisiejsze krótkie grzybobranie:
Moje z przed chwili:
——————————————————————————————————————————-
Klapek
—————————————————————————————————————————————–
Wojtas
08.06.2013_______________________________________________________________________________________
Forra6
Mimo nerwowego początku dnia i obsuwu (poprzedni ubezpieczyciel przedłużył mi polisę automatycznie mimo wypowiedzenia) postanowiłem wybrać się do lasu na rekonesans.
Ponad tydzień mnie tam nie było, sporo padało, więc byłem ciekaw co w trawie piszczy. W sobotę niestety jest więcej ciekawskich, na szczęście jeszcze nie tak dużo jak na jesień. No ale do sedna. Z tych nerwów nie zabrałem aparatu, więc fotka zrobiona po powrocie. A szkoda bo było trochę ciekawych obiektów.
Po raz pierwszy spotkałem borowiki grubotrzonowe – faktycznie nazwa adekwatna do okazów, pierwsze w tym roku pięknorogi. W zasadzie zbierałem tylko ceglasie, choć ktoś sporo większych przede mną nakosił w poprzednich dniach to grube trzony walały się tu i tam. Nie mówiąc o zwłokach bardzo dużych czasem. Szkoda, ale na zupę uzbierałem. Może za kilka dni bardziej się ruszy, bo warunki są chyba idealne, mokro i ciepło, ale bez hardkoru
——————————————————————————————————————————————————————
Agorszczyk
To dzisiejsze zbiory z włoszczowskich lasów, moje i Wojtka Niestety mój Paweł to straszny pracuś i nie mógł uczestniczyć w wyprawie. Odwiedziliśmy trzy miejscówki i oto efekty: 48 kozaczków babek, 31 kozaków pomarańczowożóltych, 4 borowiki, 1 podgrzybek brunatny i sporo kurek.
Pozdrawiamy serdecznie miłego „grzybiarz” z Krakowa, który śledzi tę stronkę i doskonale zna ostatnie dokonania Janka. Mam nadzieję, że i jemu się poszczęściło
——————————————————————————————————————————————————————————————————-
Johhny40
witam i wielkie dla znalazców. ja ma tylko 4 fotki , nie ma się czym za bardzo chwalić, ale to moje pierwsze w tym sezonie prawdziwki i koźlarz pomarańczowy i jakiś wynalazek choć tych nie brakuje .
pierwsza fotka nie za ostra , robiona telefonem, sorki .
Teraz obejrzałem relacje, CZY WY MNIE CHCECIE WPĘDZIĆ W DEPRESJĘ??/ Wielkie brawa dla Agorszczyk i Klapka, zwalacie z nóg .
na to
———————————————————————————————————————————————————————————————————–
Niedzielny zbiór Meryta
przez meryt » 23 minuty temu
No pięknie 🙂 http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/1054086-1/Borowiki+szlachetne.JPG zaczynają się szlachetne 🙂
Patrząc i czytając to normalnie cóś mnie trafia – okolice Zamościa to totalna pustynia (grzybowa) . Mam nadzieję że historia się jeszcze odwróci :)))